Nowe technologie w procesach rekrutacyjnych
Świat zmienia się nieustannie. W różnego rodzaju procesach wprowadzane są nowe technologie oraz udoskonalenia, nie inaczej dzieje się na rynku pracy oraz w procesach rekrutacyjnych. To co uznajemy za klasyczne podejście, ustępuje miejsca nowemu. Warto pamiętać, że obecnie najważniejszą wartością staje się czas. Współczesne metody rekrutacji w dużej mierze oparte są właśnie na narzędziach pozwalających na większą wydajność działań rekruterów. Szczególnie w dużych firmach, gdzie prowadzi się wiele rekrutacji jednocześnie, należy pamiętać, że rekruterzy są odpowiedzialni za szereg działań związanych z zatrudnianiem nowych pracowników, zatem ich czas na analizę aplikacji kurczy się. Z drugiej strony duże zapotrzebowanie na pracowników o specjalistycznych kwalifikacjach sprawiło, że metody pozyskiwania nowych kandydatów musiały stać się bardziej kreatywne i precyzyjne. Dla osób poszukujących zatrudnienia oznacza to, że niezmiernie ważne jest wychodzenie naprzeciw potrzebom pracodawców oraz spersonalizowane podejście do poszczególnych procesów rekrutacyjnych. Podsumowując, nie ma jednego CV, które będzie zawsze skuteczne.
W kontekście zmian na rynku pracy mówi się o postępującej automatyzacji oraz zanikaniu wielu zawodów na rzecz innych. Zgodnie z raportem The Future of Jobs Report 2020 (World Economic Forum), pracodawcy mają w planach do 2025 roku wprowadzenie równego podziału czasu pracy poświęcanego na realizację bieżących zadań pomiędzy ludzi oraz maszyny. Warto podkreślić, że funkcją maszyn ma być odciążenie pracowników przede wszystkim w realizacji powtarzalnych zadań. W rekrutacji działaniem odzwierciadlającym ten trend jest pojawienie się Applicant Tracking System (ATS), którego funkcjonowanie opiera się na algorytmach oraz słowach kluczowych z punktu widzenia danej firmy lub konkretnego stanowiska. Jego głównym celem w dużym uproszczeniu jest zarządzanie procesem aplikacji online oraz przechowywanie danych kandydatów w jednej bazie. Rozbudowane opcje poszczególnych systemów pozwalają rekruterom na znaczącą optymalizację ich działań oraz skierowanie energii na zadania, które wymagają większego zaangażowania oraz indywidualnej oceny.
Sposób wykorzystania systemów ATS w dużej mierze uzależniony jest od ilości kandydatów na rynku pracy. Np. w USA powszechne stało się używanie systemów ATS w celu wstępnej selekcji kandydatów. Pandemia spowodowała znaczne zmiany na rynku pracy w Polsce, jednak wydaje się, że rekruterzy niechętne oddadzą najważniejsze decyzje dotyczące wyboru odpowiednich kandydatów algorytmom. Rola systemu ATS w tym wypadku będzie prawdopodobnie związana z procesami zarządzania bazą kandydatów, dlatego chciałabym podkreślić znaczenie profilowania aplikacji oraz używania słów kluczowych w CV, typowych dla danej branży lub zaczerpniętych z sekcji wymagania w ofercie pracy. Jeśli zależy nam na stanowisku w danej firmie, warto poznać ją lepiej przed przesłaniem aplikacji. Odwiedzenie strony internetowej oraz profili w mediach społecznościowych może pomóc poznać wartości firmy oraz zastanowić się, czy jest to miejsce odpowiednie dla nas. Wraz z rozwojem technologii rozwinęły się także same systemy ATS, których działanie związane z analizą CV, opiera się na optycznym rozpoznawaniu znaków. Warto zatem pamiętać, aby odpowiednio przygotować CV.
- Używajmy słów kluczowych oraz konkretnych zwrotów, nazw programów czy języków programowania w CV. Grafika, logo lub flaga (w przypadku znajomości języka obcego) może zmniejszyć nasze szanse w procesie rekrutacyjnym.
- Najbezpieczniejszą formą zapisu dokumentu będzie uniwersalny format PDF. Używanie tego formatu pozwoli jednocześnie na uniknięcie zmiany wyglądu dokumentu w momencie, kiedy spojrzy na niego wytrawne oko rekrutera.
- CV powinno być przejrzyste i poukładane, a informacje czytelne. Tutaj przestrzegam przed zbyt wyszukanymi szablonami CV, ponieważ łatwo jest przesadzić z ilością ozdobników. Oczywiście są zawody, w których forma graficzna jest w pełni uzasadniona oraz pokazuje graficzne umiejętności kandydata. CV to wizytówka kandydata na rynku pracy.
Przygotowanie dokumentów aplikacyjnych bywa trudnym zadaniem. Należy uwzględnić potrzeby firmy oraz informacje, których poszukuje rekruter, ale jednocześnie warto pokazać siebie w swoich dokumentach aplikacyjnych. Jeśli zależy nam na przygotowaniu skutecznej aplikacji, która zostanie zauważona przez rekrutera, nie powinniśmy wybierać ogólnie dostępnych szablonów, które wygenerują nam CV, takie jak wszystkim innych. Zachęcam do samodzielności w tworzeniu własnego szablonu CV lub poświęcenia czasu na dostosowanie szablonu do własnych potrzeb. Można wybrać klasyczne programy do edycji tekstu lub dostępne online narzędzia do tworzenia grafik.
Osoby poszukujące pracy coraz częściej spotykają się koniecznością wypełnienia formularza zewnętrznego w przypadku zainteresowania ofertą pracy na popularnych portalach z ogłoszeniami o pracę lub nawet na stronie firmy. Jest to sygnał, że dana firma może korzystać z systemu zarządzania aplikacjami. Warto przyłożyć się do uzupełniania tego typu formularzy oraz wykorzystać szansę na wyróżnienie się spośród innych kandydatów poprzez indywidualne podejście do sekcji, gdzie możemy zostawić kilka słów od siebie.
Kolejnym przykładem, gdzie możemy spotkać się z działaniem algorytmów są serwisy społecznościowe, takie jak Goldenline, LinkedIn, a nawet Twitter. Można powiedzieć, że LinkedIn to zawodowo – biznesowy odpowiednik Facebooka. Posiadanie konta w tym portalu stanowi ważny element budowania marki osobistej w sieci. Zatem publikowane informacje na nasz temat powinny być wyważone oraz koncentrować się wokół życia zawodowego. Im bardziej profil jest kompletny, tym większe szanse, że zwrócimy uwagę rekrutera. W tym celu także nie można zapomnieć o używaniu słów kluczowych dla branży oraz stałej aktywności w portalu, ponieważ takie działania również wpłyną pozytywnie na widoczność profilu użytkownika. W zasadzie warto mieć kontrolę nad wszystkimi informacjami, które publikujemy oraz sprawdzić co widzą inni, którzy odwiedzają nasze profile. Ważnym elementem w strategii wyróżniania się są także hasztagi, które chętnie wykorzystujemy w życiu prywatnym. A może dzięki magicznemu znaczkowi # pojawią się oferty pracy, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia? Internet daje wiele możliwości, hasztagi mają wielką moc, zdecydowanie warto to wykorzystać!
Sama rozmowa kwalifikacyjna, czyli kolejny etap rekrutacji również przybiera nowe formy. W związku z koniecznością zachowania reżimu sanitarnego, niektóre firmy decydują się na zdalną realizację procesów rekrutacyjnych oraz rozmowy online. Wprowadzane są metody, których celem jest wstępne poznanie kandydata. Poprzedzają one spotkanie z rekruterem. Zatem kandydaci mogą zostać poproszeni o wypełnienie testu online lub przygotowanie rozwiązania jakiegoś zadania związanego z pozycją, na którą aplikują. Oprócz znanego już dość dobrze wywiadu telefonicznego, pojawia się również możliwość nagrania wywiadu (pre-recorded interview). Kandydat dostaje określony czas na realizację nagrania z odpowiedziami na pytania dostępnymi pod specjalnym linkiem, natomiast rekruter może obejrzeć nagranie w dogodnym czasie. Obu stronom daje to dotychczas niedostępne opcje oraz finalnie usprawnia proces komunikacji do pewnego momentu. Pojawiają się również pierwsze wzmianki o wykorzystaniu chatbotów we wstępnych etapach rozmów kwalifikacyjnych, co może okazać się przydatne w przypadku stanowisk z małą ilością wymagań oraz dużą rotacją pracowników. Automatyzacja tego procesu zmniejsza zaangażowanie człowieka i ogranicza działanie do podejmowania ostatecznych decyzji.
Pandemia oraz związane z nią restrykcje, znacząco wpłynęły na przyśpieszenie rozwoju technologii oraz w dużej mierze przeniosły procesy rekrutacyjne do sieci. Jest to duże wyzwanie dla firm, ponieważ nowe technologie również bywają zawodne oraz nie są w stanie uwzględnić wszystkich zmiennych, tak jak zrobi to doświadczony rekruter. Warto znać szanse i zagrożenia wynikające z używania algorytmów w rekrutacji, co powinno przełożyć się na świadome działania w zakresie wykorzystania Internetu w procesach rekrutacyjnych oraz możliwości profilowania dokumentów aplikacyjnych.
Na zakończenie chciałabym podkreślić, że firmy w dalszym ciągu chcą zatrudnić kandydata, który udowodni, że do tej firmy pasuje i posiada wystarczające kwalifikacje. Zatem pamiętajmy, żeby być sobą i pokazywać swoje indywidualne umiejętności. Nawet w konfrontacji z systemem ATS, odpowiednio przygotowane CV trafi do człowieka, który będzie miał okazję nadać mu swoją indywidualną interpretację. Finalnie CV to nie tylko słowa, ale realne umiejętności oraz doświadczenie odpowiedniego kandydata.
Autor: Karolina Zdunek